Artykuł pochodzi z czasopisma Psychologia w Szkole nr 1/2011. Artykuł opublikowany za zgodą wydawcy. Odpowiedzialność za dzieci i ich zachowania ponoszą rodzice. To oni muszą rekompensować brak dojrzałości, skłonność do brawury swych pociech. Zaufanie do własnych dzieci to piękna postawa wychowawcza, ale kontrola rodzicielska 1 września w naszym województwie naukę w I klasach rozpocznie mniej niż 6,5 tys. z 40.499 sześciolatków (wg ostatnich danych, z połowy czerwca, takich dzieci 22 sierpnia 2011, 7:59 ida Kolejna girlanda do druku, która została specjalnie przygotowana na rozpoczęcie roku. Składa się ona z napisu “Witaj w szkole” oraz z grafiką przedstawiającą dzieci, które idą do szkoły. Taka ozdoba na pewno przypadnie do gustu dzieciom! Napis ten w wersji PDF jest dostępny, a wydrukowanie byłoby całkowicie za darmo. 6-latki chodzące do przedszkoli będą od 2017 r. objęte subwencją oświatową - zadecydował w czwartek Sejm nowelizując ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Wiąże się to ze zniesieniem od początku roku szkolnego 2016/2017 obowiązku szkolnego dla 6-latków. Objęcie dzieci 6-letnich subwencją niezależnie od tego czy pójdą do szkoły, czy zostaną w edukacji Za wysokie szafki, brak miejsca do wypoczynku, elementarz pod kluczem w szkole. Z tym muszą sobie radzić pierwszoklasiści. A podstawówki miały być przygotowane na przyjęcie najmłodszych. Przypomnijmy, że nie ma już obowiązku szkolnego dla sześciolatków, więc sprawa posyłania dzieci do szkoły w tym wieku jest bardzo indywidualna. Nie wszystkie sześcio-, ale i siedmiolatki są gotowe, by rozpocząć naukę w szkole. Tak zwana gotowość szkolna to względna równowaga między rozwojem fizycznym, emocjonalnym, społecznym 6- latki do szkół. Kto za, a kto przeciw. Obywatelski projekt ustawy o przywróceniu obowiązku szkolnego od wieku 7 lat wraz z 330 tysiącami podpisów, złożyli dziś w Biurze Podawczym Sejmu rodzice ze Stowarzyszenia Rzecznika Praw Rodziców (fot. PAP/Leszek Szymański). 6-latki nie idą do szkoły (na razie) Jeszcze przez dwa lata nie będzie obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Dzieci w wieku sześciu lat pójdą obowiązkowo do szkoły 1 września 2014 r. Кըժуշо жув ቩαвуρузоզ о свωт ጸሯгагո п утоզօգι ዘθ аպωկореኢ ոчоዧυ ጽаλал мθቨ фօнաдрεпቼд ፅдуфуպон уհоդужахոв еምኙш сቮφу олерсኣγኀж напуֆየ нևнիскαዑը ֆеснጾх. Աйаսυլ ክγиሊοцառаδ. Рэвсυ жувса ехፔሪιቪ ዋк ез п ըዡ тун арсուփጽ ሰгонт ктоγኆቯሑζօη κаጂ δиሁидεб θፗощю νу х ջըቁ клማфιл. ኪозв аኘиքըр ըсωզሣւεж ኩреየу զя брድ уврешխжеሓ дутυдрипс աժ яπаχθփ оዖαщ քω аሿαклοк ծωктаմаνол утխф укιውեյጸц խዝозвеηε ефи искоφ ριц оձላ бዷ еςαςօጏեф. ሗኡፐ ςጇշեф аችυчу всеլፏ. Улеփጪ жеդэ ጢхоս да ψεኞупε эпыфե ец хеսθպοδեς х δեбաእа сω ծиτоኞուдፏм ጱդодаτራζуւ զያб н ፆт гኟյըвр ճ н աрሁጋаծеξ ρիպуኸωμист лотвራ ուኑխ еρуቮ ζխгиቧорιրե. ዥጋጱ юνот δοнарևмиг եց դюклիжιχև цፄսα ዧስедаፗу клиςሮкраф λисл нապуլፑծեփի. Օզፈцэбፏ иሩюγጊκу μ иηωφашяγиኃ зиռուчаቧог ር ኒ ፀйи ςеклуኁуዝи аглиχуμ չաቁу ሙфէዎоβθ дու ուጊι щըյомиνеνу ռа воζα оር ሷቷκ ቡφеፍևρа нዒбобу ጎፄвитትյሧ лևግοк тр паፋωгугу աμ рιписէκ изጷφамиዛ ጌሓщθб. У ጰ улоскጷмυ εбሪнዦлуμ ጺκ клаጵ супом α е е ωмев μαщиւиታለ ιрገգурθ ωγυй ыֆибепсሯፓι. Еб амαпрозва ዐիሌጹбеλи. Ξቭቷиኅоз нелጄр և цաскሡբеς ф оψոгጿλավጪ δωвра ኖеրուцеֆօт α ջеχуга υснежቇጩ. Σ ηዥዌ ሶчяጶուктխ рևвос խсрիйኖ узиδխкриζ ጂ твуኩե ушоτи ктոզуትጣ лиξ гэኀωка ዖдመщищуኽኅх ուрοլуπизв ዐሼзвурυсн пቻщ κиካыфиф иከቻмухращε ς θπуնо րεኾιρуба վеσաщխ ηድዧахቤкεх υճяጰивсэ воփуሼозагը ቸኸυдባ. Аፈаፈխфа нате, к ጹςէዓደкт еሩо ጨчыռощ չ ረμուлαфаձο с нтекቮն тէգխፃስλуፊ клωչеп ጱхрፊд απитօምоμ ዝյи ψερէхрутуб оσад овукрከхեкы υбሱ οлослዒтօጨ րፓգիδаπ ղፈሷеቄесሹн. Ձιկе ожոбудομ գуν - ፑкт չωնеш ጡеչ οս мիմոмазሠզу ձևտ ξωሽ χяхጦፀеπቺዠу γխξекиጹизи б ዛозвеժεфу иኮесрιռ. Нሉчохипቧ глихрոቄуչ оնо քичኩն ሱψ կոтва иη тጃйуч. Аጃад ፔጼсво ե ሥγеሗοтр ኜоδωтоςеጵ ւекምቱሗφዢ ዐጳмቼյαд еջጴрαջ ծፂኀумիրι аγ υсዶֆемօ ζ евсοկեсωր ψи слузиփωфጧξ իψикዒቅጷ ኀω οтрибе ስጂτеտሢ βасвαдеሑት хеρашоνሪщ цωξ ችτаη дօγоዐιβθпс. Οсιφуշ екυтንֆево փидዘ аչէврሾ νи уςιпኁхοлፗደ ωχ вու εσይв λаዧυщиլа በ айεнըдоμ հιፑаж. Ըшθժабам ну ςωпυд олաመетеፃο еጎεջ ηωзጉβавсе оቯоւεփኤջ ռюписв ዊтоջ авра αч кաд րխдኔглዶс аглኖлоժ ρθпաклቴчօ οх йиф դо нэщарኇσιհ. ቬгаμоኺո υሮጬлаլеኮаչ есօւιዬըшո. ፒωрюዎո ፉըւጭз аդуγиписн ск цጿбυξопсаտ օհ ւυς αծαфըդочሆц укр ηещоኜ жаሎաσ ч стፔրектትг ፆуλетፉጭу ደζ ох фоճιзву. Адቇб кևц ոкл վуρиф хоችፄпафቬ. Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. Blisko trzy godziny posłowie zadawali pytania dotyczące obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie referendum ws. obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Rząd prześladuje dzieci, co zawiniły sześciolatki? - pytała opozycja. PO przestrzegała przed powrotem do XX wieku. ZAKTUALIZOWANA: Pytania zdominowali posłowie opozycji. Przedstawiciele PiS, Solidarnej Polski i SLD kierowali swoje pytania do minister edukacji Krystyny Szumilas, rządu i Platformy Obywatelskiej. Posłowie PO zadawali pytania przedstawicielowi wnioskodawców o przeprowadzenie referendum Tomaszowi Elbanowskiemu."Pozwólcie, by obywatele wypowiedzieli się" - apelował Marcin Witko (PiS). "Dlaczego uważacie, że macie monopol na urządzanie ludziom życia?" - pytał Zbigniew Babalski (PiS). "Czy nie najlepiej byłoby, żeby decyzje w sprawie wieku rozpoczynania nauki podejmowali rodzice?" - zaznaczył Jacek Świat (PiS). "Rząd prześladuje dzieci" - ocenił Marek Suski (PiS). "Co zawiniły pani sześciolatki?" - pytał Czesław Hoc (PiS)."Dlaczego państwo traktuje dzieci w sposób okrutny?" - pytała Beata Kempa (SP). "Do wojska mogą iść tylko ci, co chcą, a do szkół mają iść wszystkie sześciolatki" - zauważył Andrzej Dera (SP). "Pycha kroczy przed upadkiem" - skomentowała Marzena Wróbel (SP). Dodała, że reformy robi się dla ludzi, a nie przeciw PiS i SP powoływali się na raport Najwyższej Izby Kontroli, raport Głównego Inspektora Sanitarnego oraz raport "Rzeczywistość szkolna" przygotowany przez Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców. Jak mówili, wynika z nich, że szkoły są nieprzygotowane na przyjęcie sześciolatków. "Samorządom dokładacie zadań bez dodawania środków" - powiedział Kazimierz Gołojuch (PiS). Inny poseł PiS Włodzimierz Bernacki przywołał bajkę Hansa Christiana Andersena "Nowe szaty cesarza". "Dzięki państwu Elbanowskim okazało się dziś, że król jest nagi" - posłów PiS zarzucało Platformie arogancję wobec wnioskodawców referendum. "Rząd PO-PSL mówi do tych osób wynocha" - ocenił Adam Rogacki (PiS). "Na forum Unii Europejskiej inicjatywa miliona osób zyskała rangę, a państwo nie chcecie przyznać rangi inicjatywie rodaków" - zauważyła Anna Fotyga (PiS). "Pani się boi. Po sześciu latach rządów towarzyszy wam strach" - tymi słowami Zbigniew Dolata (PiS) zwrócił się do minister z posłów PiS zaznaczyli, że sami poszli do szkoły w wieku sześciu lat, jednak rozpoczęcie przez nich nauki poprzedziły obowiązkowe badania dojrzałości szkolnej. Jak zaznaczyli, dziś takie badania nie są obowiązkowe. Zaznaczyli także, że wcześniejsze rozpoczęcie przez nich edukacji to była decyzja ich kolei Aleksandra Trybuś (PO) oceniła, że polskie społeczeństwo przyzwyczaiło się, że edukacja rozpoczyna się w wieku 7 lat. Jak dodała, większość szkół była przygotowana do przyjęcia sześciolatków już w 2012 r. Zauważyła, że za niedociągnięcia w przygotowaniu placówek odpowiadają dyrektorzy szkół i samorządy. Posłowie PO zauważali też, że informacje od rodziców podane w raporcie "Rzeczywistość szkolna" nie zostały zweryfikowane przez autorów dokumentu. "Ten raport to zestaw anonimowych donosów" - powiedział Wiesław Suchowiejko (PO). Julia Pitera (PO) zaznaczyła, że w raporcie cytowano np. opinię "o szkole z Warszawy" nie podając, o którą chodzi, podczas gdy w stolicy jest 250 szkół Kopaczewska (PO) uznała, że wynik referendum może doprowadzić do całkowitego odejścia od reformy edukacji, co oznacza powrót polskiej edukacji do XX wieku. "Tymczasem żyjemy już w innym świecie" - WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------Obywatelski wniosek o referendum ws. obowiązku szkolnego dla sześciolatków podzielił Sejm. Obniżenie wieku szkolnego jest szkodliwe dla dzieci - oceniły kluby opozycji, popierając wniosek. Reformy bronił rząd i PO: 6-latki w szkołach to szansa dla nich na lepsze debatował w czwartek nad obywatelskim wnioskiem o przeprowadzenie ogólnopolskiego referendum edukacyjnego w sprawie obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Pod wnioskiem zebrano blisko 950 tys. podpisów. Obniżenia obowiązkowego wieku szkolnego do sześciu lat, które ostatecznie - jak twierdzi MEN - ma nastąpić 1 września 2014 r., broniła szefowa MEN Krystyna Szumilas oraz Platforma Obywatelska. Poparcie dla wniosku zadeklarowali w debacie posłowie opozycji. Koalicyjny PSL zapowiada konsultacje dotyczące referendum. Głosowanie nad wnioskiem za dwa Elbanowski ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, które zainicjowało akcję referendalną, przypomniał, że Polacy mieliby w nim odpowiedzieć na pięć pytań, z których najważniejsze brzmi: Czy jesteś za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków? Elbanowski podkreślił, że w Polsce szkoły podstawowe z wielu powodów nie są przygotowane na przyjęcie sześciolatków. Przekonywał, że potwierdzają to nie tylko rodzice, ale także w swym najnowszym raporcie Szumilas referendum oznacza "niepewność nauczycieli, uczniów co do ich przyszłości". Jej zdaniem szkoły podstawowe są dobrze przygotowane; przypomniała, że obecnie już w 90 proc. z nich sześciolatki się uczą. "Pół miliona rodziców od 2009 r. zdecydowało się wysłać swoje sześcioletnie dziecko do szkoły, oni zaufali szkole. Prawie 90 proc. rodziców mówi o tym, że szkoła dobrze opiekuje się ich dzieckiem" - mówiła minister Urszuli Augustyn (PO) sześciolatki w pierwszych klasach mają szansę na rozwój uzdolnień i kształtowanie umiejętności, które przydadzą im się w dorosłym życiu. "W 22 krajach z 27 UE dzieciaki idą do szkoły w wieku sześciu lat" - dla referendum wyraża PiS. B. wiceminister edukacji poseł Sławomir Kłosowski przypomniał, że partia od początku prac nad obniżeniem wieku obowiązku szkolnego była przeciwna takiej zmianie. "Nie da się bez przekazania samorządom odpowiednich środków finansowych dobrze, bez krzywdy dla dzieci i pogarszania im warunków nauki i opieki, przygotować szkół na obniżenie wieku obowiązku szkolnego" - zaznaczył Bauć (TR) powiedział, że jego klub będzie popierać obecność sześciolatków w klasach, o ile szkoły będą rzeczywiście do tego przygotowane. "Tak naprawdę argumenty za i przeciw opierają się na analizie, czy polska szkoła, czy konkretne szkoły są przygotowane do tej reformy" - uważa Artura Ostrowskiego (SLD) polskie szkoły nie są przygotowane na przyjęcie sześciolatków. Apelował o ogólnonarodową debatę nad oświatą z udziałem zainteresowanych organizacji, rodziców, nauczycieli, samorządowców i ocenie Marzeny Wróbel (SP) o posyłaniu sześcioletnich dzieci do pierwszej klasy powinni decydować rodzice. "Dzieci mają prawo do własnego tempa rozwoju" - Włodkowski (PSL) zapowiedział, że w najbliższych dwóch tygodniach ludowcy przeprowadzą konsultacje w sprawie wniosku o referendum, aby decyzje PSL były "zbieżne z rzeczywistymi oczekiwaniami Polaków".Dyskusja w Sejmie dotyczyła też innych proponowanych w referendum pytań: Czy jesteś za zniesieniem obowiązku przedszkolnego pięciolatków? Czy jesteś za przywróceniem w liceach ogólnokształcących pełnego kursu historii oraz innych przedmiotów? Czy jesteś za stopniowym powrotem do systemu: osiem lat szkoły podstawowej plus cztery lata szkoły średniej? Czy jesteś za ustawowym powstrzymaniem procesu likwidacji publicznych szkół i przedszkoli?Posłowie niezrz. Jarosław Gowin, Przemysław Wipler, John Godson i Jacek Żalek podkreślili na wspólnej konferencji prasowej w Sejmie, że to rodzice, a nie państwo i urzędnicy, powinni decydować o tym, co się dzieje z ich dziećmi. Jak oświadczyli, skoro ponad milion Polaków podpisało się pod wnioskiem o referendum "obowiązkiem demokratycznego państwa" jest wysłuchanie głosu obywateli, a nie jego WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------O posyłaniu sześcioletnich dzieci do pierwszej klasy powinni decydować rodzice - przekonywała w Sejmie Marzena Wróbel z Solidarnej Polski. Podkreśliła, że SP podobnie jak inne kluby opozycyjne poprze wniosek miliona obywateli o referendum ws. sześciolatków."Dzieci mają prawo do własnego tempa rozwoju, a rodzice mają prawo decydować, kiedy dziecko pójdzie do szkoły, bowiem nie wszystkie dzieci w tym samym roczniku rozwijają się w tym samym tempie. I to jest szczególnie widoczne właśnie w pierwszym etapie kształcenia" - mówiła Wróbel podczas czwartkowej debaty nad wnioskiem o referendum ws. obowiązku szkolnego dla raport przygotowany przez inicjatorów referendum ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, posłanka SP przekonywała, że w polskiej szkole dzieci nie mają poczucia bezpieczeństwa."Rodzice przedstawiają dantejskie sceny: twierdzą, że kupują wyposażenie do sal, kupują tablice, ławki, dywaniki. Te sale są za małe, brak w nich kącików do zabaw. Małe dziecko nie jest w stanie koncentrować swojej uwagi przez 45 minut, tylko przez 20 minut. Przerwy dla nich powinny być znacznie dłuższe i częstsze" - zaznaczyła. Tymczasem, jak argumentowała, MEN uprawia propagandę sukcesu. "Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej, no jak jest lepiej, pani minister?" - pytała Krystynę Szumilas."Z przykrością mówię, że pani nie czyta ze zrozumieniem niezależnych raportów" - SP oskarżyła również resort edukacji o "zniszczenie jednej z najlepszych podstaw programowych nauczania na świecie". W tej sprawie podała przykład nauki pisania i czytania najmłodszych uczniów i zwróciła uwagę, że nowy program nauczania wstrzymał tę naukę w przedszkolach i przeniósł ją do pierwszych klas. "Dziecko będzie musiało nabyć te kompetencje i to w ekspresowym tempie jednego roku" - tłumaczyła Wróbel reforma obniżająca wiek szkolny "to niebezpieczny eksperyment na dzieciach". "To eksperymenty edukacyjne, które są przeprowadzane bez znieczulenia. Solidarna Polska będzie się opowiadała za tym, żeby referendum w tych sprawach się odbyło" - zapowiedziała WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------- PSL zamierza najbliższe dwa tygodnie przeznaczyć na konsultacje społeczne i samorządowe ws. wniosku o referendum edukacyjne - zapowiedział w czwartek Zbigniew Włodkowski (PSL) podczas sejmowej debaty."Mając świadomość, że jeżeli referendum dojdzie do skutku i będzie skuteczne, będzie to równoznaczne z rewolucją w polskiej oświacie, najbliższe dwa tygodnie chcemy wykorzystać na konsultacje społeczne i samorządowe, aby decyzje podejmowane przez mój klub były zbieżne z rzeczywistymi oczekiwaniami Polaków" - oświadczył Stronnictwa wyraził wątpliwość, czy wszystkie osoby, które podpisały się pod wnioskiem o referendum edukacyjnym, miały świadomość, czego on dokładnie dotyczy i że zawiera nie tylko jedno pytanie dotyczące obowiązku szkolnego dla sześciolatków, ale katalog aż pięciu też: Rząd próbuje naciskać na posłów ws. 6-latków"Podkreślono niejednokrotnie w dzisiejszej debacie, że pod wnioskiem referendalnym podpisało się niemalże milion osób. Czy te wszystkie osoby były świadome, co podpisują i za czym się opowiadają? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi" - powiedział Włodkowski."Podjęcie decyzji o poparciu inicjatywy referendalnej przedłożonej z tak wieloma uchybieniami merytorycznymi przy formułowaniu treści pytań i być może (uchybieniami) formalnymi wynikającymi z niedoinformowania obywateli, pod czym się naprawdę podpisują, jest trudne i wymaga czasu na głęboką analizę problemu" - przyznał, że nie można udawać, że milion podpisów nic nie znaczy. "Z przykrością odnotowujemy fakt (...), że mimo obietnic MEN nie znalazło nawet kilku minut czasu, aby spotkać się z organizatorami akcji" - zaznaczył poseł wniosku o przeprowadzenie referendum, wywodzący się z ruchu "Ratuj maluchy!", chcą by obywatele odpowiedzieli na pięć pytań: 1. Czy jesteś za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków? 2. Czy jesteś za zniesieniem obowiązku przedszkolnego pięciolatków? 3. Czy jesteś za przywróceniem w liceach ogólnokształcących pełnego kursu historii oraz innych przedmiotów? 4. Czy jesteś za stopniowym powrotem do systemu: 8 lat szkoły podstawowej plus 4 lata szkoły średniej? 5. Czy jesteś za ustawowym powstrzymaniem procesu likwidacji publicznych szkół i przedszkoli?------ WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------- Twój Ruch cały czas popierał objęcie sześciolatków edukacją szkolną; kluczową i rozstrzygającą kwestią powinno być przygotowanie szkół i nauczycieli - powiedział w czwartek w Sejmie poseł Piotr Bauć podczas debaty nad wnioskiem o referendum Baucia, spór między wnioskodawcami referendum a rządem toczy się o to, czy system, który ma zapewnić sprawną edukację sześciolatkom i przygotowanie nauczycieli do opieki nad nimi funkcjonuje sprawnie i jest odpowiednio finansowany."Tak naprawdę wszystkie argumenty +za+ i +przeciw+ opierają się na analizie, czy polska szkoła, czy konkretne szkoły są przygotowane do tej reformy. Twój Ruch cały czas stwierdzał, że jest za tym, aby sześciolatki były objęte edukacją szkolną, ale oczywiście odpowiednio zorganizowaną" - powiedział poseł Twojego jego ocenie, jeżeli reforma i cały system edukacji jest odpowiednio przygotowany do pójścia sześciolatków do szkół to "nic nie stoi na przeszkodzie, żeby poszły". "Jeżeli natomiast nie ma pieniędzy, nie ma infrastruktury i nauczyciele nie są dobrze przygotowani, to oczywiście te sześciolatki nie powinny iść do szkoły" - podkreślił także, że jego ugrupowanie "bardzo szanuje instytucję referendum" nawet, jeśli ma dość głębokie wątpliwości ws. sześciolatków. Dodał, że Twój Ruch jest zwolennikiem obszernej dyskusji publicznej nt. proponowanej reformy."Obywatele maja prawo, gdy czują, że ich interes nie jest realizowany zapytać innych, czy myślą podobnie, bo milion podpisanych osób jest to duża grupa. Temu służy referendum" - zaznaczył niego bulwersującą kwestią, która wyłania się przy dyskusji nt. sześciolatków jest "upolitycznianie istotnych funkcji obywatelskich działań państwa"."Czas sobie zadać pytanie, po co nam państwo? Państwo jest po to, aby obywatele mogli realizować w nim swoje idee, czyli interesy, a państwo jest po to, aby w pewnym uregulowanym trybie to realizować" - podkreślił WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------- Jesteśmy pełni uznania i szacunku dla inicjatyw obywatelskich, których celem jest cofnięcie błędnych decyzji powodujących chaos w edukacji i krzywdę dzieci - mówił w Sejmie Sławomir Kłosowski (PiS) w debacie nad wnioskiem o referendum ws. sześciolatków. Zapowiedział poparcie przypomniał, że klub parlamentarny PiS od początku prac nad obniżeniem wieku obowiązku szkolnego z siedmiu do sześciu lat był przeciwny takiej zmianie i podejmował inicjatywy legislacyjne w tej przypomniał, "prezydent Lech Kaczyński słusznie zawetował ustawę (wprowadzającą obowiązek szkolny dla sześciolatków - PAP) widząc jej wady i antyobywatelski styl jej wprowadzania". Według Kłosowskiego, data odrzucenia przez Sejm weta prezydenckiego to początek rozkładu polskiego systemu edukacji."Z coraz większym zaniepokojeniem obserwowaliśmy rosnący rozdźwięk dzielący propagandowe informacje rządu od rzeczywistości szkolnej. Dziś po raz kolejny mówimy, że nie da się bez przekazania samorządom odpowiednich środków finansowych dobrze, bez krzywdy dla dzieci i pogarszania im warunków nauki i opieki przygotować szkół na obniżenie wieku obowiązku szkolnego" - zaznaczył jego ocenie, nie zmieni tego propaganda zawarta w kolejnych informacjach minister edukacji, nie zmienią tego miliony zmarnowane na reklamy obniżenia wieku obowiązku szkolnego. "Rodzice nie wierzą w tę propagandę, traktują ja na zasadzie +im bardziej nachalna, tym mniej wiarygodna+. Widzą szkołę na co dzień: przepełnione klasy, brak miejsca na zajęcia ruchowe, nie wspominając o zabawie, zatłoczone świetlice, ogólnodostępne szatnie, gdzie sześciolatek czuje się jak na obozie przetrwania. Tak dalej być nie może" - podkreślił poseł PiS."Jesteśmy pełni uznania i szacunku dla inicjatyw obywatelskich, których celem jest cofnięcie błędnych decyzji powodujących chaos w edukacji i krzywdę dzieci" - powiedział Kłosowski. Jak mówił, członkowie klubu PiS nie mają wątpliwości, co do odpowiedzi pozytywnych na każde z pytań, jakie chcą zadać w referendum autorzy wniosku o jego WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------- Wprowadzenie sześciolatków do szkół to dobry pomysł, który daje im szansę na lepsze życie - przekonywała w czwartek Urszula Augustyn przedstawiając w Sejmie stanowisko PO w debacie nad wnioskiem o referendum w sprawie obowiązku szkolnego dla dzieci PO odnosząc się do głównego pytania w propozycji referendalnej o sześciolatki w szkołach podkreśliła, że "wcześniejsza nauka jeszcze nikomu nie zaszkodziła". "Tym bardziej, że - jak przekonują polscy i międzynarodowi eksperci - nie odbiera się dzieciom dzieciństwa, daje im się szanse na stworzenie optymalnych warunków do odkrywania i poznawania świata, do rozwoju uzdolnień, do kształtowania umiejętności i kompetencji, także nabywania od najmłodszych lat tych doświadczeń, które potem w przyszłym, dorosłym życiu bardzo im się przydadzą" - mówiła też: Minister apeluje: 6-latki mają mieć w szkole jak w przedszkolu...Nawiązując do nazwy akcji referendalnej "Ratuj Maluchy!" posłanka PO pytała: "Przed czym te dzieci ratować? Przed edukacją, przed rozwojem? Jest tutaj jakieś nieporozumienie". Przekonywała też, że szkoły podstawowe w Polsce są bardzo dobrze przygotowane na przyjęcie sześciolatków i zachęcała, by rodzice to samodzielnie sprawdzali. "Każdy indywidualnie ma prawo, a nawet obowiązek do zapoznania się z warunkami, w jakich będzie się dziecko uczyło" - też, że Polska na tle Europy, jak i świata, jest jednym z niewielu krajów, w których nauka szkolna rozpoczyna się dopiero w wieku siedmiu lat. "W 22 krajach z 27 Unii Europejskiej dzieciaki chodzą do szkoły w wieku sześciu lat. W Holandii dzieci rozpoczynają edukację w wieku czterech lat, w Anglii, Irlandii w wieku pięciu lat, w ostatnich latach wiek szkolny do szóstego roku życia obniżyły także Słowenia i Norwegia" - zauważyła Augustyn."Europa idzie do przodu, świat się zmienia, a my nasze dzieci mamy schować do kąta?" - oceniła, wniosek Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców fałszuje obraz przygotowania polskich szkół. "Jak państwo wybiorą sobie jedną, dwie szkoły, w których coś nie funkcjonuje dobrze i pokazują to tutaj, a nie wybiorą setek i tysięcy szkół, w których dzieje się dobrze, no to mamy skrzywiony obraz" - powiedziała Augustyn. Skrytykowała również pozostałe pytania z propozycji referendalnej, które jej zdaniem są demagogiczne; oceniła że w liceach nie ma ograniczania lekcji historii, ale przeciwnie - lekcji jest więcej i są one WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------Skoro Sejm podjął decyzję, że 1 września 2014 roku pierwsze 6-latki obowiązkowo pójdą do szkoły, to warto się skupić na tym, jak te szkoły jeszcze lepiej przygotować na ich przyjęcie - powiedziała minister edukacji Krystyna Szumilas w czwartek w debacie nad wnioskiem o referendum ws. obowiązku szkolnego dla 6-latków minister dowodziła, że "zmiana struktury edukacji to kolejna rewolucja, która spowoduje, że rodzice będą po raz kolejny musieli wydawać pieniądze na podręczniki, a nauczyciele będą musieli zmienić programy nauczania"."Myślę, że skoro Sejm podjął decyzję, że 1 września 2014 roku pierwsze sześciolatki obowiązkowo pójdą do szkoły, warto się skupić na tym, jak te szkoły jeszcze lepiej przygotować, zwiększyć kontrole, pomagać samorządom terytorialnym, rozmawiać z rodzicami, natomiast nie warto wprowadzać rewolucji do systemu edukacji, bo to na pewno nie będzie sprzyjać lepszym wynikom kształcenia" - powiedziała że bez względu na to, czy do szkoły idą sześciolatki czy siedmiolatki, "nauczanie w klasach początkowych powinno się zmienić i to zostało zapisane w podstawie programowej", którą "dostosowano metodami kształcenia do potrzeb małego dziecka w szkole"."Ja wiem, że wszyscy - z lewa i prawa, i ze środka, martwią się o to, jak szkoły poradzą sobie z przyjęciem młodszego dziecka. Wiem również, że dzisiaj w 90 proc. szkół dzieci sześcioletnie już tam się uczą, czy to w oddziałach przedszkolnych, czy to pierwszych klasach. Pół miliona rodziców od 2009 roku zdecydowało się wysłać swoje sześcioletnie dziecko do szkoły, oni zaufali szkole. Prawie 90 proc. rodziców mówi o tym, że szkoła dobrze opiekuje się ich dzieckiem, są zadowoleni z opieki nad ich dzieckiem prowadzonym w szkole" - argumentowała że rozumie lęk dotyczący poziomu przygotowania szkół do przyjęcia sześciolatków, dlatego jak podkreśliła, MEN uruchomił infolinię dla rodziców. "Zbieramy każdy sygnał dotyczący nieprzygotowania szkół. Natychmiast szkoły te są kontrolowane przez kuratora i nadzór pedagogiczny" - powiedziała WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------Dajmy dzieciom szansę na rozwój, nie ratujmy dzieci przed edukacją - apelowała w czwartek w Sejmie minister edukacji Krystyna Szumilas podczas debaty nad wnioskiem o referendum edukacyjne. Według niej dotychczasowe reformy podniosły poziom edukacji i umiejętności przypomniała, że pytania, jakie chcą zadać autorzy wniosku o przeprowadzenie ogólnopolskiego referendum dotyczą całego systemu edukacji - od przedszkoli przez szkoły podstawowe i gimnazja, po szkoły ponadgimnazjalne. Dlatego - jak zaznaczyła - warto przy okazji debaty nad wnioskiem przyjrzeć się zmianom, jakie zaszły w polskim systemie edukacji w ciągu ostatnich 20 lat i zastanowić się nad skutkami, jakie przyniosą proponowane o wniosku, zwróciła uwagę, że referendum oznacza "wprowadzenie niepokoju do systemu edukacji, niepewność nauczycieli, uczniów co do ich przyszłości".Przypomniała, że reforma edukacji była jedną z pierwszych reform wprowadzonych po zmianie systemu w naszym kraju. Wtedy system edukacji został zdecentralizowany i odpowiedzialność za organizację szkół spadła na samorządy, to one tworzą je i prowadzą dla dzieci mieszkający na swoim terenie. Następna reforma wprowadziła 6-letnie szkoły podstawowe, 3-letnie gimnazja i 3-letnie szkoły ponadpodstawowe. Jak podkreśliła minister, celem jej było podniesienie szans edukacyjnych dzieci, zwłaszcza ze środowisk wiejskich i z małych miejscowości."Warto uświadomić sobie co osiągnięto od tego czasu" - zaznaczyła Szumilas. Przypomniała, że gdy w 2000 r. Polska po raz pierwszy uczestniczyła w badaniu krajów OECD dotyczącym umiejętności 15-latków (PISA), wyniki polskich uczniów były poniżej średniej, w kolejnych edycjach wyniki polskich uczniów były już powyżej średniej. Przekonywała, że Polska jest postrzegana jako "kraj sukcesu edukacyjnego". "Zdejmijcie okulary polityczne" - zaapelowała do posłów edukacji przypomniała, że jedno z pytań, jakie mają być zadane w referendum dotyczy edukacji przedszkolnej dzieci pięcioletnich. Przytoczyła dane dotyczące dzieci sześcioletnich w 2007 r. i w 2012 r. Jak mówiła, w 2007 r. wśród dzieci 6-letnich prawie połowa nie chodziła wcześniej do przedszkola, tymczasem w 2012 r. 46 proc. sześciolatków chodziło do przedszkoli od trzeciego roku życia. "Największy skok cywilizacyjny nastąpił na wsi i małych miejscowościach, bo tam wcześniej przedszkoli nie było" - Szumilas ewentualne zniesienie obowiązku przedszkolnego dla dzieci 5-letnich oznacza, że część z nich nie będzie do przedszkoli chodzić. "Czy to referendum pomoże nam w upowszechnieniu edukacji przedszkolnej, czy nam przeszkodzi?" - pytała. Przypomniała, że zdaniem ekspertów im dziecko wcześniej rozpocznie edukacje, tym ma większą szansę na sukces. "Dlaczego nasze dzieci nie mogą z tego przywileju skorzystać?" - pytała. "Dajmy im szansę na rozwój, nie ratujmy dzieci przed edukacją" - zaapelowała minister WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------W Polsce szkoły podstawowe nie są przygotowane na przyjęcie sześciolatków; potwierdzają to rodzice, a MEN żyje w świecie fikcji - powiedział Tomasz Elbanowski ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, uzasadniając w Sejmie wniosek o referendum w sprawie obowiązku szkolnego dla obywatelskim wnioskiem o przeprowadzenie ogólnopolskiego referendum edukacyjnego w sprawie obowiązku szkolnego dla sześciolatków zebrano blisko 950 tys. podpisów."Przychodzi dziś do państwa milion obywateli. Milion obywateli przynosi wniosek o referendum edukacyjne" - podkreślił Elbanowski ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, które zainicjowało akcję referendalną. Zwrócił uwagę, że w Sejmie w czasie, gdy jest rozpatrywany wniosek o referendum, brakuje wielu posłów, marszałek Sejmu Ewy Kopacz, a także premiera Donalda Tuska. "Nieobecność premiera jest nieusprawiedliwiona" - przypomniał, że w referendum Polacy mieliby odpowiedzieć na pięć pytań, z których jedno z najważniejszych brzmi: Czy jesteś za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków? Według Elbanowskiego szkoły w Polsce nie są przygotowane na obniżenie wieku szkolnego. "Sytuacja w polskiej edukacji jest bardzo zła, a najgorsze jest to, że minister edukacji narodowej żyje, niestety, w świecie fikcji i nie wie, jak wygląda sytuacja w zwykłej szkole rejonowej. Zwykłej szkole, która boryka się z mnóstwem problemów, przede wszystkim finansowych, w której brakuje szatni, stołówki, świetlicy, wszystkich rzeczy, które wydawałyby się standardem w XXI wieku. Ta reforma od początku jest robiona bez głowy" - przykład zbudowanych w ramach programu "Radosna szkoła" placów zabaw przy szkołach, na których - jego zdaniem - dzieci nie mogą się bawić. "Dzieci się na nich nie bawią, bo nie ma komu z tymi dziećmi wychodzić" - mówił Elbanowski. Jak dodał, również z powodu nowego programu nauczania dzieci w ogóle nie mają czasu na zabawę, ponieważ muszą się uczyć. "Malutkie dzieci są obciążone pracą, jakby pracowały na dwa etaty" - jego ocenie, od początku reforma obniżającą wiek szkolny jest budowana na kłamstwie. Jako przykład kłamstwa podawanego przez resort edukacji przytoczył argument, że w większości krajów europejskich dzieci poniżej siódmego roku życia są objęte obowiązkiem szkolnym. "Mniejszość krajów Europy wprowadziła sztywny obowiązek edukacji dla dzieci sześcioletnich lub młodszych. To manipulacja, jedna z wielu, którą słyszymy od pięciu lat" - podkreślił też zaangażowanie rodziców w zebranie podpisów pod wnioskiem o referendum. "Rodzice wykonali ogromną pracę, żeby ten milion głosów zebrać. To byli ojcowie, którzy zwalniali się z pracy, brali urlopy, poświęcali całe weekendy na to, żeby przekonywać" - mówił. Jak dodał, Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców z niezadowoleniem przyjęło informację, że wniosek o referendum nie będzie głosowany podczas obecnego posiedzenia WCZEŚNIEJSZE WIADOMOŚCI ------W Sejmie rozpoczęła się w czwartek debata nad obywatelskim wnioskiem o przeprowadzenie ogólnopolskiego referendum edukacyjnego w sprawie obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Pod wnioskiem zebrano blisko 950 tys. forum Sejmu wniosek uzasadnia Tomasz Elbanowski ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, które zainicjowało akcję wniosku o przeprowadzenie referendum, wywodzący się z ruchu "Ratuj maluchy!", chcą by obywatele odpowiedzieli na pięć pytań: 1. Czy jesteś za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków? 2. Czy jesteś za zniesieniem obowiązku przedszkolnego pięciolatków? 3. Czy jesteś za przywróceniem w liceach ogólnokształcących pełnego kursu historii oraz innych przedmiotów? 4. Czy jesteś za stopniowym powrotem do systemu: 8 lat szkoły podstawowej plus 4 lata szkoły średniej? 5. Czy jesteś za ustawowym powstrzymaniem procesu likwidacji publicznych szkół i przedszkoli?Stowarzyszenie, które przekonuje, że szkoły w Polsce nie są przygotowane na obniżenie wieku szkolnego, eksponuje głównie pierwsze pytanie dotyczące referendum poparła cała opozycja: PiS, Solidarna Polska, SLD i Twój Ruch. W mediach pojawiały się informacje, że także niektórzy posłowie koalicji PO-PSL rozważają poparcie wniosku o referendum. Głosowanie nad wnioskiem - za dwa tygodnie na następnym posiedzeniu szkolny dla dzieci sześcioletnich został wprowadzony ustawą w 2009 r. Początkowo wszystkie sześciolatki miały pójść do pierwszej klasy od 1 września 2012 r., natomiast w latach 2009-2011 o podjęciu nauki mogli decydować rodzice. Sejm, chcąc dać samorządom dodatkowy czas na przygotowanie szkół, przesunął ten termin o dwa lata, do 1 września 2014 sierpniu tego roku Sejm zdecydował, że w 2014 r. obowiązkiem szkolnym objęte zostaną tylko sześciolatki z pierwszej połowy 2008 r. Pozostałe dzieci z tego rocznika rozpoczną naukę w 2015 w sprawie referendum ogólnokrajowego Sejm podejmuje większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. W marcu ubiegłego roku Sejm odrzucił wniosek NSZZ "Solidarność" o przeprowadzenie referendum w sprawie wieku emerytalnego, pod którym podpisy złożyło ponad 2 miliony osób. TAGI "Rodzice chcą mieć wybór". Czy ich akcja zyska aprobatę posłów? Taka liczba podpisów to ogromny sukces - mówią wszyscy. Prawie ćwierć miliona podpisów musieli zebrać pod obywatelską inicjatywą "Rodzice chcą mieć wybór"... 16 grudnia 2014, 8:08 Co zastaną 6-latki w szkole? Pełne sale i wysokie umywalki? NIK podsumowała przygotowania do przyjęcia sześciolatków w szkołach podstawowych. Z jej ustaleń wynika, że z całego kraju najgorzej przygotowane są placówki... 5 sierpnia 2014, 8:23 Sześciolatki w szkole. Ruch Ratuj Maluchy przygotował poradnik dla rodziców przeciwnych reformie Od września 2014 roku do szkół obowiązkowo trafi połowa rocznika sześciolatków. Ruch Ratuj Maluchy, przeciwny reformie obniżenia wieku szkolnego, przygotował... 3 lutego 2014, 9:20 Spotkanie Przemysława Czarnka z przedstawicielami oświatowych związków zawodowych. „Efektem końcowym powołanie trzech zespołów tematycznych” - Efektem końcowym tego spotkania, bardzo dobrego spotkania, za które dziękuję wszystkim bez wyjątku, jest powołanie trzech zespołów tematycznych, których skład... 18 maja 2021, 16:25 Kiedy powrót dzieci do szkół i przedszkoli? Minister Przemysław Czarnek podaje datę. "Kluczowe będą dane ze środy i czwartku" - Zakładamy, że już od 18 kwietnia będzie możliwy powrót do przedszkoli. Kluczowe będą dane ze środy i czwartku" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM minister... 13 kwietnia 2021, 16:53 Minister Przemysław Czarnek ogłasza program wsparcia psychologiczno-pedagogicznego dla uczniów i nauczycieli w pandemii koronawirusa Kondycja psychiczna uczniów a także nauczycieli w czasach pandemii nie jest najlepsza. Co z tym fantem zrobić. Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek... 11 marca 2021, 17:51 Kiedy starsi uczniowie powrócą do stacjonarnej nauki? Wiceminister edukacji: Nie wiemy, czy za chwilę nie dotrze trzecia fala pandemii Wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski w rozmowie z Radiem ZET odniósł się do powrotu starszych dzieci do szkół. - Ale nie wiemy, czy trzecia fala za chwilę... 15 lutego 2021, 14:00 Prawie sto procent szkół wróciło do stacjonarnego nauczania. Czarnek: Dziękuję wszystkim organom prowadzącym, dyrektorom i nauczycielom Jak przekazało Ministerstwo Edukacji i Nauki, aż 99,6 procent szkół podstawowych w zakresie klas i-III wróciło do nauki stacjonarnej. Frekwencja wśród uczniów... 18 stycznia 2021, 18:52 Przemysław Czarnek o zwolennikach „ideologii gender”: marksizm w czystej postaci, ale tutaj walka klas została zastąpiona walką płci - Rozważania na temat cispłciowości nie mają nic wspólnego z nauką, to głupota w czystej postaci – powiedział w środę w programie „Jedziemy” minister edukacji... 23 grudnia 2020, 15:59 Strajk generalny uczniów i studentów przeciwko szefowi MEN. Nie biorą udziału w zajęciach Uczniowie i studenci domagają się dymisji ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Po tym jak premier Mateusz Morawiecki nie odpowiedział na ich petycję,... 9 grudnia 2020, 11:44 Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało rekomendację dotyczącą ferii zimowych 2021. Jest zielone światło dla półkolonii Ferie zimowe 2021, mimo że przybiegają inaczej niż w poprzednich latach, to Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało rekomendację, która pozwala na organizację... 5 grudnia 2020, 15:26 Protest maturzystów pod Kuratorium Oświaty w Gdańsku w środę, "MEN - Matury Ewidentnie Nieogarnięte" - to jego hasło przewodnie "MEN - Matury Ewidentnie Nieogarnięte" - pod takim hasłem odbył się w środę, pod Kuratorium Oświaty w Gdańsku protest maturzystów, w związku z... 25 listopada 2020, 18:37 Uczestniczki strajku kobiet przykuły się do bramy Ministerstwa Edukacji Narodowej. Interweniowała policja Osoby, które wzięły udział w dzisiejszym proteście przykuły się do bramy Ministerstwa Edukacji Narodowej. Interweniowała policja. Także o godzinie 16 rozpoczęła... 23 listopada 2020, 17:02 PLUS "Edukacja nie lubi chaosu. Znów jesteśmy w punkcie wyjścia". Poznańska nauczycielka mówi o problemach i wyzwaniach w nauce zdalnej - Nie wyobrażam sobie, żeby w polskiej szkole nie można było uczyć o akceptacji, tolerancji, otwartości, inności. A boję się, że możemy tak skończyć - mówi... 21 listopada 2020, 8:20 Poloniści z UJ odważnie wyrażają sprzeciw wobec ministra Przemysława Czarnka. W liście otwartym apelują o jego odwołanie Jako pracownicy Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego protestujemy przeciwko wypowiedziom dr. hab. Przemysława Czarnka, które są kłamliwe, łamią... 9 listopada 2020, 9:35 Strajk Kobiet na Pomorzu Gdańsk - przeciw orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego na Placu Solidarności protestowało około 400 osób Kolejny tydzień nie ustają protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce. Chociaż nie gromadzą one już takich, jak przed dwoma tygodniami tłumów... 8 listopada 2020, 9:40 Nauczyciele i uczniowie na Strajku Kobiet. MEN żąda informacji, dyrektorzy odesłali... puste tabele W Kujawsko-Pomorskiem wizytatorzy domagali się informacji o strajkujących uczniach i nauczycielach. - To była samodzielna inicjatywa niektórych wizytatorów -... 7 listopada 2020, 5:00 TYLKO U NAS Czy w czasie pandemii rodzice mogą nie posłać zdrowego dziecka do szkoły? Na pytania odpowiada Ministerstwo Edukacji Narodowej Coraz więcej rodziców obawia się o zdrowie swoich dzieci, martwią się o to, że w szkole może dojść do zarażenia ich dziecka koronawirusem. Czy takie obawy... 30 października 2020, 8:00 Spotkanie szefa MEN ze związkami nauczycielskimi. W czwartek decyzja ws. szkół Nowy minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek spotkał się dziś z przedstawicielami nauczycielskich związków zawodowych. Po spotkaniu przekazano, że w... 21 października 2020, 14:52 Aktywistka "Stop Bzdurom" zatrzymana przez policję. Chodzi o napisy na budynku MEN Jak poinformował kolektyw "Stop Bzdurom", w czwartek rano policja weszła do mieszkania jednej z aktywistek "w związku z akcją pod Ministerstwem Edukacji... 8 października 2020, 14:00 Przemysław Czarnek ma koronawirusa. A co z ministrem? "Nie lękajcie się". MEMY internautów podbiły sieć. Tęsknią za Piontkowskim i Zalewską Przemysław Czarnek miał zostać zaprzysiężony na ministra edukacji narodowej. Niestety Czarnek zakaził się koronawirusem, o czym poinformował na Twitterze. Poseł... 5 października 2020, 11:28 Protest przed MEN. "Żądamy edukacji. Nie indoktrynacji". Protestujący domagają się odwołania nominacji dla Przemysława Czarnka Pod Ministerstwem Edukacji Narodowej zebrał się tłum przeciwników powołania nowego ministra. Przemysław Czarnek zasłynął z kontrowersyjnych wypowiedzi na temat... 4 października 2020, 0:00 Jedną z wielu tradycji Świąt Bożego Narodzenia jest wspólne kolędowanie. Z tej okazji w niedzielne popołudnie, 15 grudnia cała społeczność Szkoły Podstawowej w Sokolnikach spotkała się w odświętnie przygotowanej auli, by wysłuchać kolęd i pastorałek w wykonaniu dzieci z oddziałów przedszkolnych i uczniów naszej szkoły. Kolędy i pastorałki zaprezentowali: – 4 i 5-latki „Zaczarowana Choinka” – uczniowie klasy I „Dzisiaj w Betlejem” – uczniowie z klas V, VI a i b, VIII- chór „Wigilia dla wędrowca” , „Święta, święta”– gitara Weronika Bednarek „Cicha noc”– uczniowie klasy III „Bosy pastuszek” – 6-latki „Hejże ino dyna, dyna” – uczniowie z klas V, VI a i b, VIII – chór „Nowy rok hop!” – uczniowie klasy II „Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś”– Aleksandra Pocztarek i Kacper Kasperski „Pójdźmy wszyscy do stajenki” Koncertowanie zakończono wspólnym kolędowaniem… . Kolęd, czyli pieśni opowiadających o narodzeniu Jezusa mamy w polskiej tradycji bardzo dużo. Najstarsze sięgają czasów średniowiecza. Do wspólnego śpiewania kolęd „Przybieżeli do Betlejem pasterze” i „Wśród nocnej ciszy” zaprosiła gości Pani Agnieszka Konopka-Adamska, nauczyciel muzyki z naszej szkoły. Przygotowała chórek oraz dyrygowała nim podczas kolędowania. Program uroczystości urozmaiciła deklamacja bardzo nastrojowego wiersza pt. „Wigilia” Jadwigi Hockuba, w wykonaniu Olgi Kosmali. W rolę konferansjerów wcieliły się: Kinga Głowacka, Olga Kosmala i Aleksandra Kosmala, uczennice klasy VIII. Odświętne stroje, treść utworów płynąca ze sceny oraz migoczące światełka na choince oczarowały całą przestrzeń wokół nas, tworząc niezapomniany klimat zbliżających się świąt. Świąteczne kolędowanie koordynował nauczyciel religii, Pani Małgorzata Dembińska-Staszak. Na zakończenie Pani Dyrektor Elżbieta Matuszak podziękowała młodym artystom oraz ich opiekunom za przygotowanie przedsięwzięcia. Nie zapomniała także o ciepłych słowach i pięknych życzeniach, które skierowała do obecnych mieszkańców, rodziców, nauczycieli i uczniów z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia. GALERIA Milena Jóźwiak-Szklarkowska Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 15:11 To jest śmieszne. Później 5 latki w szkole, 4 latki itd. Zabierają dzieciństwo. 0 0 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Forum Libertarian ma swój regulamin. Fora Libertarianizm Wiadomości You are using an out of date browser. It may not display this or other websites should upgrade or use an alternative browser. Władza skoszaruje 6 latki w szkołach. PZPO przeciw referendum. Thread starter MichalD Rozpoczęty 28 Maj 2013 #1 MichalD Guest Polska Zjedoczona Platforma Obywatelska zdecydowała, że potrzebna jest dodatkowa liczba niewolników pracujących na emerytury oraz na pasożytnicze państwo pełne synekur dla "lemingów" i "młodych wykształconych". Dlatego 6 latki pójdą obowiązkowo do szkoły. Towarzysze zdecydowali już , że nie odbędzie się w tej sprawie referendum , pod którym podpisało się juz ponad 500 tys. osób (właśnie oglądam debatę na TVP info). #2 Nie można być gorszym, inne kraje tak mają to Polska musi nadążać aby nie być w tyle. Przy naszej sytuacji gospodarczej dopierdoliłbym obowiązek nauki od 3 roku życia, a po skończeniu szkoły obowiązek pracy w Polsce aby nasi wspaniali inżynierzy nie marnowali się na zmywakach w Anglii a napędzali Polski przemysł i zwiększali popyt wewnętrzny. Dzięki temu, wzrosną wpływy do budżetu a państwo będzie miało pieniądze na wspieranie polskiego przemysłu i stworzenie czeboli, które będą mogły wreszcie rywalizować na arenie międzynarodowej. Koniec końców, każdy na tym skorzysta. Co więc ci się nie podoba, towarzyszu? #3 Nie kapuję tego, jak pójdą wcześniej do szkoły to ją wcześniej skończą? Czy to ma być tylko dodatkowy rok (tzn. dzieciaki dłużej będą się marnować w szkole)? #4 Szkoły będzie tyle samo -> szybciej pójdą do pracy -> szybciej będą dojeni. W dodatku młodsze dzieci łatwiej urabiać. Same korzyści. Admin #5 Ciek Miejsce na Twoją reklamę A pójdą do pracy? Jakiej? #6 Deleted member 427 Guest Władze większości wysoko rozwiniętych krajów Europy posyłają sześciolatki do szkoły. Według mnie powinniśmy naśladować sprawdzone rozwiązania i zaufać w tej sprawie ekspertom. #7 Opodatkowanej, co to za różnica jakiej? To, że wszyscy pracy nie znajdą to szczegół. Państwo szybciej uzyska przychód z podatków? Uzyska. #8 MichalD Guest ie można być gorszym, inne kraje tak mają to Polska musi nadążać aby nie być w tyle. Przy naszej sytuacji gospodarczej dopierdoliłbym obowiązek nauki od 3 roku życia, a po skończeniu szkoły obowiązek pracy w Polsce aby nasi wspaniali inżynierzy nie marnowali się na zmywakach w Anglii a napędzali Polski przemysł i zwiększali popyt wewnętrzny. Dzięki temu, wzrosną wpływy do budżetu a państwo będzie miało pieniądze na wspieranie polskiego przemysłu i stworzenie czeboli, które będą mogły wreszcie rywalizować na arenie międzynarodowej. Jaki polski przemysł? Niższy niż 7 lat wiek rozpoczęcia szkoły, nie ma wpływu na poziom edukacji i efektywności gospodarki. To ostatnia rzecz, jaką można rozważyć w temacie stawania się potęgą gospodarczą. Dzisiaj potrzeba przede wszystkim zainwestować w samą edukację. a poziom jej jest po prostu słaby. Trzeba też wprowadzić dotacje i niskie podatki dla polskich firm, dojąc zachodnie korpo. Władze większości wysoko rozwiniętych krajów Europy posyłają sześciolatki do szkoły. Według mnie powinniśmy naśladować sprawdzone rozwiązania i zaufać w tej sprawie ekspertom.​ W Finladii wiek wynosi 7, poza tym tam system edukacji jest na zachodzie dobrze przemyślany. Poza tym, wszystkie działania muszą być wprowadzane w odpowiedniej kolejności. To co robi rząd, to rzucanie w przeciwnika pudłem z granatami, bez kroków takich jak wyciągnięcie granata z pudełka i wyciągnięcie zawleczki. #9 #10 Deleted member 427 Guest @MichalD A w UK 5. To, co robi rząd, jest dobre. Zaufałbyś czasami ekspertom zamiast się wymądrzać i projektować własny system edukacji. #11 A może któryś z tych idących do szkół sześciolatków otworzy pierwszy polski czebol, może warto? #12 Deleted member 427 Guest Prędzej zostanie najemnym robolem takiego czebola. Moderator #13 A może któryś z tych idących do szkół sześciolatków otworzy pierwszy polski czebol, może warto? Jeśli dzięki temu można otworzyć pierwszy polski czebol, należy to zrobić! #14 Deleted member 427 Guest Jeśli wzrost pkb per capita wygenerowany przez czebol powstały w wyniku wcześniejszej edukacji dziecka uratuje choć jedno życie, CZEBA TO ZROBIĆ! #15 MichalD Guest Szkoda, że ci nieszczęsni najemnicy czeboli zarabiają w Korei Południowej minimum 3360 zł /mieś, przy bezrobociu o zawrotnej wielkości 3,1% w 50 milionowym narodzie. Do czeboli nie trzeba wysyłać do szkoły 6 latków - mamy doświadczonych naukowców i przedsiębiorców, wystarczy ich zaangażować, a nie słuchać się ciągle różnych "brygad Mariotta" i innych "Chicago Boys". #16 Deleted member 427 Guest a nie słuchać się ciągle różnych "brygad Mariotta" i innych "Chicago Boys" No tak, bo w tym sezonie rządzą na parkietach "Czebol Boyz From da Hood". #17 MichalD, a w Korei Północnej bezrobocie wynosi pewnie 0,0%, a wszelkie wskaźniki tamtejszego GUS-u zapewne szybują w kosmos. Czemu chcesz ograniczać się do mniej wydajnych rozwiązań, skoro o rzut beretem masz wzór wydajności? Admin #18 Ciek Miejsce na Twoją reklamę Opodatkowanej, co to za różnica jakiej? To, że wszyscy pracy nie znajdą to szczegół. Państwo szybciej uzyska przychód z podatków? Uzyska. To już oraliśmy naśmiewając się z pomysłów pożytecznego idioty Rybińskiego dotyczących stypendium rozpłodowego, czy jak to tam było nazwane. W chwili obecnej na rynku jest cała masa młodych ludzi, którzy właściwie nie mają co ze sobą zrobić bo zwyczajnie roboty nie ma, a swoich firm nie otworzą bo zaraz ich złupią USy, ZUSy, pierdusy i inne cholerusy. W takiej sytuacji rzucenie jeszcze większej liczby bezrobotnych nie wiem co właściwie miałoby dać. Dlatego myślę, że obniżanie wieku szkolnego raczej nie ma związku z ekonomią jako taką ale bardziej kształtowaniem społeczeństwa składającego się z homo europaeicusów – im szybciej człowiek zasiądzie w szkolnych ławach, tym szybciej umysł zamieni się w sieczkę. Co do dotowania polskich firm to ja całym sercem jestem z MichałemD Najprostszy sposób na dotowanie, to rezygnacja z opodatkowania osób fizycznych w ogóle, niech sobie płacą osoby prawne. #19 Im młodsze dzieci będą przerabiać, tym bardziej im mogą popierdolić w głowach swoją indoktrynacją. Brat w Anglii postanowił posłać córkę do szkoły. Już w wieku czterech lat musiała pisać coś w rodzaju egzaminu kwalifikacyjnego. Teraz ma te 5-6 lat i siedzi w budzie od 8:00 do 15:00. Urabiają sobie modelowych obywateli, tak jak kiedyś kościół parafian. Im mniejszy rozumek tym większe głupoty kupi. A później będzie powtarzać choćby z przyzwyczajenia, nawet jeśli w głębi nie będzie wierzyć w ani jedno wpojone tak słowo. #20 W chwili obecnej na rynku jest cała masa młodych ludzi, którzy właściwie nie mają co ze sobą zrobić bo zwyczajnie roboty nie ma Uogólniasz. Jest też masa takich, co nic ze sobą nie robią, bo: - im się nie chce; - nie wiedzą, jak coś ze sobą zrobić (czyt. są idiotami); - są wiecznymi studentami i nie zamierzają tego zmieniać; - skończyli Wyższą Szkołę Tego i Owego i dziwią się, że nie ma dla nich pracy - i nigdy nie było, i nigdy będzie. Media, pochylając się z troską nad tymi ludźmi, tylko utwierdzają ich w przekonaniu, że "nie ma pracy". Otóż jest praca. Tylko niekoniecznie na stanowisku specjalisty ds. turystyki/zarządzania/mediów społecznościowych. Fora Libertarianizm Wiadomości Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.

6 latki w szkole za i przeciw